"Niezwykła szafa grająca, ktora zamiast tradycyjnego programu MBOX ma inny, autorski; tworzący jakby zapis historii granych utworów. Działa na zasadzie palimpsetu, kolejne wybierane przez użytkowników nagrania są na siebie bezpośrednio nakladane, co w rezultacie daje noisowy , chaotyczny dźwięk. Utwór wybrany przez użytkownika nie może zabrzmieć autonomicznie, niezależnie- jest to zawsze większa o kolejne wybierane piosenki wspólnota dźwięków. O ile na początku będzie można "wyłapać uchem" poszczegolne utwory, to po kilkunastu dniach jest to ściana dźwięku, oddająca wspólnotowy, społeczny i historyczny charakter miejsc w ktorych żyjemy. Różnorodność może istnieć równocześnie i obok siebie, aleatoryczne składanie muzycznych kawałków to wyśmienita dźwiękowa zabawa."
2 komentarze:
I ja miałem tam być:/
Kolejny augustowski blogger/fotograf, co nie daje znać, gdy jest w stolycy. Nieładnie:P
był w stolicy ale niedługo powróci - z mniej napiętym harmonogramem ;)
Prześlij komentarz