poniedziałek, marca 16, 2009

powrót out of control

wraz z pojawieniem się kilku słonecznych promieni, moja zimowa depresja i brak czegokolwiek zaczyna topnieć. ostatnie dnie głównie spędzałem na spaniu i narzekaniu. wydaje mi sie że odżywam i moze nawet bede w stanie przypomniec sobie jak działa aparat - aczkolwiek z drugiej strony podobno znowu ma zacząć nakurwiać śnieg.
czyżby blanszofobia? - jak u co poniektórych znajomych?
wiem za to, że za rok w okresie zimowym, moja dupa nie zagości na podlasiu i okolicach.
chuj w dupe wszystkim zimom świata
no.. to teraz pora lulu ;|

13 komentarzy:

GUT pisze...

mocne oświadczenie publiczne

Anonimowy pisze...

idz kurwa dupe se znajdź a nie pierdolisz:P

simonout pisze...

i chyba mądrze waćpanie prawisz
przydałoby się wreszcie jakąś niunię wyhaczyć ale weź tu poradź z takim ryjem ;)

jejku pisze...

to nie zima, to alkohol

simonout pisze...

stajesz sie monotematyczna

Anonimowy pisze...

no to tydzien na spa w wojciechu , maseczki i masaże i bedziesz enrike ;]

Unknown pisze...

tak będziesz taki enrike jak bn :) saimon głowa do góry idzie wiosna :)

GUT pisze...

alkohol nie winny, krzyczy tłum!

"wszystko to twoja tylko twoja wina,
chwała bogu"

Anonimowy pisze...

ja tam ze spa niekorzystam;P a anniu my sie chyba nieznamy zebys mnie miala z kimkolwiek porownywac... (ps ja juz ziomek zaczełem marcować i powiem ci czoje sie az nieogarniety z tego calego wielkiego booooooooooommmmmm, niełam sie bedzie git;P)

simonout pisze...

odp na gg ci odesleeu :D :))

Unknown pisze...

bn to ja nowala i żartowałam :)

Anonimowy pisze...

spoko ja nie korzystam ziomek z gadu (i raczej juz niebede)napisz mi meila! ,POZDROOOOO!!!!

simonout pisze...

ocho.. patrze nagle nowa moda i nikt z gadu nie korzysta
nieźle, niefługo internet będą sobie odcinać
i za to płacić :)